5 views 2 mins 0 comments

POCIĄG DO POCIĄGÓW.

In 2018
01 listopada, 2018

Od starych lokomotyw parowych zaczynając, a na pendolino kończąc, wszystkie pojazdy szynowe bardzo się Brunowi podobają. Oczywiście inne środki transportu, jak samochody i samoloty, tudzież wszelkie maszyny budowlane, również wzbudzają jego entuzjazm, ale do pociągów ma zdecydowanie największy… pociąg.

Od najmłodszych lat, gdy tylko zaczął w miarę sprawnie się przemieszczać, Brat przejmuje zainteresowania ode mnie – czytaj głównie samochody i samoloty, bo moje zainteresowania książkami i czytaniem, ku wielkiej nieuciesze Stwórców, niestety nie przejmuje. Dodatkowo, ze względu na budowę osiedla Eden naprzeciwko nas, od pół roku śledzi nieustannie wszelkie arkana sztuki budowlanej oraz monitoruje flotę ciężkiego sprzętu, od koparki poczynając, a na wywrotkach, betoniarkach i dźwigach kończąc. O przelatujących samolotach w liczbie zdecydowanie za dużej, które również bardzo lubi obserwować, wspominać nie muszę. I pomimo tego wszystkiego, zdecydowanie najbardziej przypadły mu do gustu pociągi.

Już podczas pierwszej podróży bawił się znakomicie, nie bał się ani na peronie, ani tym bardziej wewnątrz. Podróżować lubi, obserwować jeszcze bardziej, chodzić za osiedle do torów również. Na początku trochę się bał hałasu i za każdym razem, gdy pociąg przejeżdżał, wtulał się mocno w Matkę lub Ojca, a na pociąg spoglądał najmniejszym możliwym kątem oka. Szybko jednak się przyzwyczaił i teraz zakładając buty, za każdym razem woła ”Tuuutuuut”.

Spośród niewielu wcześniej wspomnianych książek, najbardziej lubi oczywiście te z pociągami, a gdy babcia przywiozła dwie kolejne, jedną z samolotami, a drugą z pociągami, nie muszę chyba mówić, która powędrowała do ręki, a na którą nawet nie spojrzał. Może nie jest to jeszcze poziom mojej obsesji McQueen’em, ale początki mamy obiecujące. Jak tak dalej pójdzie, to ktoś, kiedyś, napisze książkę o Brunie, który jeździł koleją!

Visited 1 times, 1 visit(s) today