WIELKANOC 2016.
Kolejne święta. Tym razem Wielkanocne. Trochę gorsze niż Bożego Narodzenia, bo bez prezentów, ale za to pogoda teoretycznie lepsza. Matka wpadła na genialny pomysł by zaprosić moje kuzynki i wujostwo w ramach rewanżu za święta trzy lata temu, które notabene ja osobiście spędziłem w brzuchu. Oczywiście ja bardzo się ucieszyłem, Stwórcy natomiast po przeanalizowaniu wszystkich […]
PIERWSZA WIZYTA U FRYZJERA.
Dzisiaj po raz pierwszy wybrałem się do fryzjera. Moja czupryna robiła się coraz dłuższa i zaczynałem wyglądać niczym czeski metal z połowy lat osiemdziesiątych. I to pomimo wysiłków Ojca przy regularnym podcinaniu i cieniowaniu mojej grzywki. W związku z powyższym Matka wykazała się przytomnością umysłu i umówiła mnie na wizytę w zakładzie fryzjerskim dla takich […]
KOMUNIKACJA I ŚRODKI TRANSPORTU.
Koooomunikazione. Zaczynam być w tym coraz lepszy i zauważam znaczące postępy każdego dnia. Zaczęło się od czytania książek, a właściwie od zawołania Ojca, aby mi te książki poczytał. Któregoś wieczoru, po kąpieli i wypiciu mleka, zgodnie z wieczorną procedurą wziąłem kilka książek i usiadłem na sofie. Stwórcy byli w trakcie spożywania kolacji, ale moje pragnienie […]
WALENTYNKI NA MAZURACH.
Stwórcy postanowili zrobić sobie długi weekend, który akurat wypadał w walentynki. W piątek po drugim śniadaniu wyruszyliśmy na Mazury odwiedzić dziadków. Podróż minęła szybko, połowę przespałem, a przez drugą połowę obserwowałem świat za oknem. Nie pamiętam czy już o tym wspominałem, ale dorobiłem się nowego fotelika, który tym razem ustawiony jest przodem do kierunku jazdy. […]
BOŻE NARODZENIE DWA I PÓŁ.
Święta Bożego Narodzenia jak zwykle spędziliśmy u dziadków na Mazurach. Jak tylko wszedłem do domu to wiedziałem, że będzie dobrze, gdyż już w korytarzu zobaczyłem pierwszą gwiazdkę. Po wejściu do przedpokoju kolejne dwie, a w salonie, na choince, trzecią, największą, świecącą i migającą. Mój zachwyt nie miał końca. Stanąłem jak zahipnotyzowany na środku pokoju, moje ręce […]
KONIEC PEWNEJ ERY.
Przez ostatnie czternaście miesięcy cały czas podłączałem się do dystrybutorów i były to piękne chwile, zarówno dla mnie, jak i dla Matki. Takie nasze pięć minut, tylko we dwoje, niepomni całego świata. Na początku było to moje jedyne pożywienie, ale z czasem zmieniło się to w chwilę przyjemności, gaszenia pragnienia i przede wszystkim najlepszego sposobu […]
MOJE PIERWSZE M.
Pod koniec listopada, po piętnastu miesiącach pobytu na Ziemi, zostałem przeprowadzony do mojego całkowicie nowego, prywatnego pokoju. Jak się okazuje 34m2 to przepastna przestrzeń i spokojnie można było wygospodarować miejsce na kolejne pomieszczenie. W bloku trwała właśnie wymiana pionów CO, więc Stwórcy wykorzystali moment i przy okazji postawili ściankę działową, a Ojciec na dodatek odmalował całe mieszkanko, które notabene […]
NAJLEPSZY PLAC ZABAW.
Pewnego sobotniego ranka, chwilę po śniadaniu, Ojciec oznajmił, że jedzie do Ikei w celu nabycia jakichś pierdół i zrobienia rekonesansu soft i szaf. Oraz że zabiera mnie ze sobą. Zastanawiałem się do czego jestem mu tam potrzebny i jaki ma sens wiezienie mnie przez całe miasto, tylko po to żebym mógł mu poprzeszkadzać w robieniu zakupów. […]