PIERWSZY RAZ BEZ STWÓRCÓW.
Jak mawiają starzy górale, nadeszła wiekopomna chwila. Po raz pierwszy w naszych dość krótkich żywotach, szczególnie w przypadku Bruna, Stwórcy zostawili nas samych. No, może nie do końca samych, bo pod opieką dziadków, ale jednak bez nich. Wiele razy rozmawiali już o tym, jak to cały czas z dziećmi, ciągle wszędzie tych dzieci pełno, nawet […]