ZOO.
W pierwszy weekend po powrocie z Anglii nastąpił kolejny pierwszy raz. Stwórcy zarządzili wycieczkę do zoo, więc w niedzielę rano, po skonsumowaniu ze smakiem pysznych naleśników z syropem klonowym, cała rodzinka zapakowała się do mikrusa i pomknęliśmy pustymi ulicami miasta na drugą stronę rzeki. Jak nigdy, nie udało się tym razem zaparkować przy wejściu, musieliśmy więc […]