2022
15 października, 2022
7 views 4 mins 0

GDYBY KÓZKA NIE SKAKAŁA.

To by w gipsie nie chodziła, jak mawia stare przysłowie. Nie było drastycznie, jednak gips trzeba było założyć. I nawet mi się to podobało, przez cały jeden dzień. Im dalej w las, tym było gorzej. Zaczęło się oczywiście całkiem niewinnie, zwykły skok ze śmietnika i podparcie ręką. Wieczorem trochę ponarzekałem, że mnie boli, jednak nie […]

2022
09 września, 2022
9 views 3 mins 0

KORONA GÓR NR 6 – SKOPIEC.

Tym razem zaliczyliśmy dwa szczyty, tak na wszelki wypadek, ponieważ ktoś gdzieś stwierdził, że Skopiec podobno zmalał i teraz Baraniec jest najwyższą górą Gór Kaczawskich. Dlatego też weszliśmy na oba szczyty, które leżą jakieś pięć minut drogi od siebie. Cała wyprawa odbyła się trochę przez przypadek. Bruno miał wycięcie migdała, na które musieliśmy pojechać aż […]

2020
03 września, 2020
7 views 4 mins 0

SZPITAL POWAKACYJNY.

Wakacje, wakacje i po wakacjach. Powrót do rzeczywistości był tym razem szybki, a nawet bardzo szybki. Zbyt szybki i do tego dużo szybszy niż byśmy sobie tego życzyli. I mam nadzieję, że już więcej tak szybko wracać nie będziemy! Wróciliśmy do domu w poniedziałek po południu, a wieczorem zaczął mnie boleć brzuch. Zrobiłem swoje w […]

2019
27 listopada, 2019
10 views 5 mins 0

BOSTONKA.

Ten tydzień miał być wakacyjny, a wyszło jak zawsze. Plan był zacny. Tydzień na Mazurach, pogoda teoretycznie miała dopisywać, więc założenia były znakomite. Wszystko szło zgodnie z planem aż do soboty, później stanęło na głowie. Ojciec miał wyjechać na targi, Matka ma pracy co niemiara, więc zapadła decyzja o tygodniu na Mazurach. W piątek wieczorem […]

2018
01 czerwca, 2018
10 views 4 mins 0

MONONUKLEOZA.

Tym razem znowu ja. Zaczęło się oczywiście niewinnie. W piątek wieczorem użarł mnie jakiś robal na podwórku. Trochę mnie swędziało, ale nic poważnego. W sobotę byłem jakiś słabszy i niewyraźny, ale Stwórcy nie panikowali, tylko pomyśleli, że znowu jakieś przeziębienie mnie dopadło. Dlatego też w niedzielę, mimo tego, że dalej nie wyglądałem najlepiej, pojechałem z […]

2017
26 listopada, 2017
9 views 3 mins 0

ZNOWU SZPITAL.

Tym razem to nie ja! Tym razem przyszła kolej na Brata. Ja sobie grzecznie spałem! Zaczęło się od przeziębienia, które zresztą mam ja, ma Brat i ma Ojciec. Przeziębienie jak to przeziębienie. Raz lepiej, raz gorzej, ciągle jest i skończyć się nie chce. Ale zacznijmy od początku. W czwartek rano Ojciec wyjechał do Poznania na […]

2017
23 października, 2017
21 views 3 mins 0

KOTEK W TULCACH.

W weekend odhaczyliśmy zaległe odwiedziny u wujka Krzyśka i cioci Aldony. Wyprawa miała odbyć się jeszcze w sierpniu, ale jakoś tak wychodziło, że ciągle coś nam stawało na przeszkodzie. Najpierw przedszkole, później choroby, następnie wyjazd Ojca, a później jeszcze coś innego. W każdym razie Stwórcy wykorzystali okazję, że z naszym zdrowiem jest wszystko w porządku […]

2017
26 czerwca, 2017
7 views 5 mins 0

SZLACHETNE ZDROWIE.

Ten tydzień jest jakiś feralny. W zasadzie każdemu członkowi naszego kwartetu coś dolega. Matka narzeka cały czas na biodro oraz pojawiającą się notorycznie plamę na plecach. Biodro boli raz mniej, raz bardziej, raz jedno, a czasem oba. Plama wychodzi, Ojciec smaruje, plama znika, a tydzień czy dwa później znowu wychodzi. I tak w kółko. Ojciec […]

2014
19 listopada, 2014
9 views 9 mins 0

40,3.

A miało być tak pięknie. Ostatnimi dniami wręcz rozpieszczałem Stwórców. Spokojny, pogodny, nie awanturujący się. Normalnie klient w krawacie. Dawałem im w miarę porządnie pospać, nawet w ciągu dnia możliwa była drzemka. W niedzielę mieli piękny plan nakarmienia mnie i położenia spać przed pierwszą, w nadziei przespania po raz pierwszy całej nocki. Płonne były to nadzieje i […]