BERLIN. PART TWO.
Drugiego dnia pogoda zdecydowanie się poprawiła, co oznaczało zwiedzanie miasta wszerz i wzdłuż. Dosłownie! Zaczęliśmy od Topographie des Terrors i Checkpoint Charlie, poprzez Gendarmenmarkt, na którym zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę i podziwialiśmy pana puszczającego ogromne bańki mydlane, co wprawiło mnie w ekstazę. Następnie ruszyliśmy w kierunku Nikolaiviertel i tam też odpadłem na drzemkę, a Stwórcy usiedli […]