
No i stało się. Dzisiejszego dnia oficjalnie zostało potwierdzone, że będę miał rodzeństwo. Tym razem nie był to serial detektywistyczny (jak w moim przypadku), wszystko na spokojnie, bez “dziwnych” samopoczuć i skutków ubocznych. Stwórcy byli prawie pewni, aczkolwiek zawsze pozostawał ten 1% niepewności, który jednak został szybko rozwiany przez bardzo miłego pana doktora przeprowadzającego badanie USG. Oficjalnie jeszcze nic nie wiem, ale że mam krasnoludka na etacie, który prowadzi tą stronę w moim imieniu, mogę się podzielić tą wesołą nowiną. Zastanawiam się, kiedy dowiem się “oficjalnie” i jak będzie moja reakcja. Jako jedyne obecnie dziecko, któremu poświęcana jest cała uwaga, nie widzę tego w najlepszych barwach. Jednak Stwórcy jak dotąd wykazują się całkiem niezłą utylizacją szarych komórek w stosunku do mnie, więc najprawdopodobniej rozegrają to tak, że zamiast narzekać, będę czekał z wielką niecierpliwością na swoje rodzeństwo. Jedno co wiem na pewno to to, że mój pościg za domeną igor.com się skończył i muszę zacząć myśleć nad nowym adresem, który precyzyjniej odzwierciedli opisywane tu osobniki. Czekam na Wasze pomysły!