9 views 2 mins 0 comments

NOCOWANKI.

In 2020
14 grudnia, 2020

Kolejny kamień milowy pokonany! Dawno, dawno temu, Stwórcy rozmawiali z rodzicami naszych najlepszych kumpli z osiedla Maćka i Bartka B., o możliwości wspólnego nocowania dzieciaków i wspaniałym wieczorze jednych z rodziców – bez dzieci, za to ze świecami, winem i innymi takimi takimi. Temat od czasu do czasu wracał jak bumerang, ale zawsze na rozmowach się kończyło. W poprzedni weekend, podczas wspólnego obiadu, znowu wróciliśmy do rozmowy i konsensus był taki, żeby skończyć gadać, a zacząć działać. Zarówno Stwórcy, jak i dzieci, jednogłośnie uznali to za genialny pomysł godny natychmiastowej realizacji. Tuż przed kolejnym weekendem nie omieszkałem przypomnieć o tym Stwórcom i w piątek w końcu przeszliśmy od słów do czynów.

Wieczorem pojawiła się u nas na kolację rodzina B. z planem ewakuacji rodziców zaraz po. Byliśmy bardzo podekscytowani i bawiliśmy się jak szaleni. Do czasu pojawienia się policji. Nasi kochani sąsiedzi z dołu po raz kolejny wezwali ich, jak tylko ze dwa razy coś za głośno stuknęło. Długo się nie zastanawiając zmieniliśmy lokalizację na mieszkanie B. i to my mieliśmy nockę wychodną. Na pożegnanie Bruno tylko upewnił się, że Matka musi pracować i nie idzie z nami, po czym powiedział „pa”, pomachał jej na pożegnanie i czmychnął do windy. Wieczór był fantastyczny! Bawiliśmy się do późnej nocy i znowu od siódmej rano. Później jakaś wycieczka na plac zabaw i wieczorem powtórka z rozrywki, ale już u nas. Udało się tym razem bez policji (przynajmniej wieczorem, bo w niedzielę rano znowu się pojawili!). Zabawa była tak dobra, że Matka musiała nas rozdzielić i położyć dwa plus dwa, bo inaczej nie zasnęlibyśmy chyba do północy. Mam nadzieję, że to tylko start takich nocek i z czasem będzie ich coraz więcej! Już nie możemy się doczekać następnej!

Visited 1 times, 1 visit(s) today