12 views 2 mins 0 comments

FERIE 2024.

In 2024
15 stycznia, 2024

To były ferie przez wielkie F. Jak za starych dobry czasów – czyli ze śniegiem! Nie pamiętam, a pamięć mam całkiem niezłą, kiedy ostatnio było tyle śniegu przez tyle dni. Plan był taki, żeby pojechać na tydzień na Mazury, a drugi tydzień mieliśmy spędzić w Warszawie.

Ojciec odwiózł nas we wtorek wieczorem i nastroje mieliśmy średnie, mówiąc delikatnie. Po przespaniu nocy wszystko jednak wróciło do normy. Większość dnia spędzaliśmy na zewnątrz. Dziadek usypał nam wielką górę z tyłu ogrodu, z której zjeżdżaliśmy na nartach, a później wykopaliśmy w niej jamę śnieżną. Praktycznie taką samą, jak Stwórców na kursie turystyki zimowej! Zresztą na nartach biegaliśmy nie tylko po całym ogrodzie. W kolejnych dniach wycieczki narciarskie rzuciły nas na Racibór, gdzie normalnie latem się opalamy, a gdzie droga do wody prowadzi z całkiem dużej górki. Użyliśmy więc jej do zjazdów, prawie alpejskich, które kończyły się na zamarzniętej tafli jeziora. Po jeziorze zresztą też pobiegaliśmy i to nie raz! Popołudniami delektowaliśmy się wypiekami Babci, a wieczorami oglądaliśmy programy historyczne, naukowe i sport. No i oczywiście nie zabrakło codziennej porcji słodyczy, kina wieczorem i zabawy w domu.

Podobało się nam tak bardzo, że w niedzielę oznajmiliśmy, iż zostajemy na kolejny tydzień, więc Stwórcy nie muszą się spieszyć. Tak też się stało i do Warszawy ruszyliśmy dopiero w piątek rano, skąd mieliśmy kontynuować drogę do Ojca, do Wrocławia.

Visited 1 times, 1 visit(s) today