2015
17 czerwca, 2015
13 views 2 mins 0

SWIEŻE POWIETRZE.

“Aaaachhhhh. Alpy. Tu się oddycha! Nareszcie czuję, że jestem wolny!” No… prawie. Powietrze co prawda mazurskie, a nie alpejskie, no i ta wolność nadal dość mocno ograniczona, ale nie ma to kompletnie znaczenia. Kalendarzowo nadal jest jeszcze wiosna, ale pogodowo zdecydowanie lato.  Dlatego też od dwóch tygodni jestem na moich pierwszych letnich wakacjach i muszę przyznać, […]

2015
05 maja, 2015
9 views 5 mins 0

MAJÓWKA 2015.

Moje nowo nabyte, nieprzeciętne umiejętności wstawania i rozrzucania wszystkiego na mojej drodze byłem gotów zaprezentować w całej okazałości moim drugim dziadkom. W tym celu wybraliśmy się do nich na majowe spotkanie rodzinne. Trasa była długa i nudna, dlatego też przyszykowałem Stwórcom kilka niespodzianek. O kupach i osikanych ubraniach nie będę wspominał, bo to akurat jest standard – […]

2015
01 maja, 2015
10 views 3 mins 0

EWOLUCJA.

Ewolucja. Od leżenia na plecach, poprzez leżenie na brzuchu, czołganie w przód i w tył, klękanie, raczkowanie aż do postawy stojąco-gibająco-podtrzymanej… Jak na razie przynajmniej. Tak więc zaczęło się wielkie prostowanie. Po rozpoczęciu raczkowania i kilku chwilach doświadczeń w tym zakresie, zorientowałem się, że to jednak łatwizna i postanowiłem poszukać nowych wyzwań. Na początek zacząłem łapać się […]

2015
08 kwietnia, 2015
9 views 2 mins 0

BLABLEBLIBLEEE.

Tymi słowami obudziłem wczoraj Stwórców. Dokładnie o 5.58 rano. Najwyraźniej stwierdziłem, że na rozpoczęcie ósmego miesiąca życia trzeba by było wymyślić coś nowego i… udało się. Blableblaaaaableeeebliblaaaa. To były moje pierwsze poważne słowa, a jednak Stwórcy mieli dość ambiwalentne odczucia. Z jednej strony nastąpiła we mnie fajna i nieoczekiwana zmiana, której kompletnie się nie spodziewali, a […]

2015
02 kwietnia, 2015
11 views 6 mins 0

SZOPPING.

Waga ponad 9 kg. Wzrost 73 cm. Rosnę. I masy również regularnie nabieram. Aż strach pomyśleć co będzie, jak zacznę ćwiczyć! Pudzian normalnie wymięknie! Właśnie ucinam sobie tradycyjną popołudniową drzemkę na balkonie. Okoliczności przyrody sprzyjają takiemu spędzaniu czasu, gdyż jest jakieś sześć lub siedem stopni, pada deszcz ze śniegiem, a ja w kombinezonie i otulony […]

2015
15 lutego, 2015
11 views 4 mins 0

NOWY ROK.

No i mamy prawie marzec. Śniegu już dawno nie ma, oskary tuż tuż, a mi stuknie zaraz pół roku. I za cholerę nie mam pojęcia, kiedy to wszystko przeleciało. Najwyraźniej musiałem być bardzo bizi… Mój pobyt w szpitalu trwał długie i wyczerpujące 10 dni. Dostawałem końskie dawki antybiotyku, ale na ile to możliwe, zachowywałem pogodę ducha i starałem […]