Yearly Archives: 2022
Grudzień mija bardzo szybko i intensywnie. W piątek przywieźliśmy choinkę, ale po rozłożeniu okazało się, że sypie się jak choinka na wiosnę. Długo się nie zastanawiając (i po subtelnej namowie Matki), Ojciec zapakował ją z powrotem do samochodu i pojechał zwrócić drzewca. To sprawiło, że Bruno był bardzo nieszczęśliwy, ponieważ od dłuższego czasu wyczekiwał i […]
Plan lekcji i zajęć pozalekcyjnych w tym roku nie dopisał i trochę wody upłynęło w Wiśle, zanim udało nam się doszlifować wszystko tak, żeby logistyka miała ręce i nogi. Na szczęście udało się wszystko jako tako poukładać, chociaż można również stwierdzić, że Stwórcy mają pół etatu jako szoferzy. No więc zaczynamy od poniedziałku. Lekcje mam […]
Po skonsumowaniu dość wczesnego śniadania i rozegraniu kilku partii w bilard, ruszyliśmy na Orlen po kawę i słodkie przekąski. Teraz nie pozostawało nic innego, jak zdobyć górę! Po dwudziestu minutach dojechaliśmy na duży parking na początku szlaku. Jak zwykle pomocne okazały się Hasające Zające, które znakomicie opisały nam całą trasę. Ruszyliśmy i na początku trasa […]
W tym roku postanowiliśmy nadrobić zaległości w zdobywaniu szczytów tak, żeby średnia wyszła nam trzy na rok. Stwórcy w poprzedni weekend byli na solowym wyjeździe w Górach Świętokrzyskich, więc w ten weekend jedyną opcją był wyjazd na południe Polski. Tym bardziej, że pogoda cały czas dopisywała. Wybór padł na najbliższe od Warszawy niezdobyte szczyty. Zaraz […]
To by w gipsie nie chodziła, jak mawia stare przysłowie. Nie było drastycznie, jednak gips trzeba było założyć. I nawet mi się to podobało, przez cały jeden dzień. Im dalej w las, tym było gorzej. Zaczęło się oczywiście całkiem niewinnie, zwykły skok ze śmietnika i podparcie ręką. Wieczorem trochę ponarzekałem, że mnie boli, jednak nie […]
W tym roku zdecydowałem, że chcę obchodzić urodziny w Warszawie i to nie sam, ale z Ignacym F., z którym zresztą raz już taką imprezę organizowałem. Zarówno Stwórcy, jak i rodzice Ignacego bardzo się ucieszyli z tej decyzji, przede wszystkim dlatego, że do przygotowania będzie tylko jedna impreza, a nie dwie! Jak co roku, najwięcej […]
Tym razem zaliczyliśmy dwa szczyty, tak na wszelki wypadek, ponieważ ktoś gdzieś stwierdził, że Skopiec podobno zmalał i teraz Baraniec jest najwyższą górą Gór Kaczawskich. Dlatego też weszliśmy na oba szczyty, które leżą jakieś pięć minut drogi od siebie. Cała wyprawa odbyła się trochę przez przypadek. Bruno miał wycięcie migdała, na które musieliśmy pojechać aż […]
Korzystając z dobrej pogody, sobotę i niedzielę spędziliśmy nad Świdrem i Wisłą w Otwocku. Otwock, to nie brzmi dumnie, ale jak się okazało, okolice rzek są całkiem przyjemne i naprawdę nie ma na co narzekać! W sobotę za cel obraliśmy ujście Świdra do Wisły. Po drodze zaliczyliśmy lody, a po ich spożyciu kolejne pół godziny […]
Od jakiegoś czasu mój wzrost przerósł mój rower, jednak Stwórcy podjęli decyzję, że nowy dostanę dopiero po sezonie, ponieważ większego nie będą mogli schować do bagażnika. Coś jest na rzeczy, bo zabieramy rowery praktycznie na każdy wyjazd. Dlatego też mocno nie protestowałem, ale po powrocie z wakacji podjąłem temat po raz kolejny, szczególnie, że Bruno […]