Monthly Archives: czerwiec 2020
Zostaliśmy tak zwaną rodziną rowerową. Jeszcze do niedawna rowerowe szaleństwa całej naszej czwórki sprowadzały się do mojej brawurowej jazdy na starym, zdezelowanym i pamiętającym co najmniej kilku poprzednich właścicieli rowerze, z bardzo średnio działającym hamulcem i porwanym siodełkiem oraz Bruna na małym Puky’m. W ostatnim czasie zaszły jednak wielkie zmiany. Przez pandemię i jeżdżenie rowerem […]
Plan był znakomity, ale jak to nasze plany, jak to plany, mają tendencję do zmian. No i zamiast planowanej wcześniej, wielkiej imprezy rocznicowej na majówkę, do Świniar trafiliśmy w wąskim gronie dopiero w czerwcu. Jednak warto było czekać, bo przynajmniej pogoda dopisała. Dodatkowym atutem spóźnionej wyprawy był mój nowy rower, kupiony dosłownie przed samym wyjazdem […]