Yearly Archives: 2015
Przez ostatnie czternaście miesięcy cały czas podłączałem się do dystrybutorów i były to piękne chwile, zarówno dla mnie, jak i dla Matki. Takie nasze pięć minut, tylko we dwoje, niepomni całego świata. Na początku było to moje jedyne pożywienie, ale z czasem zmieniło się to w chwilę przyjemności, gaszenia pragnienia i przede wszystkim najlepszego sposobu […]
Pod koniec listopada, po piętnastu miesiącach pobytu na Ziemi, zostałem przeprowadzony do mojego całkowicie nowego, prywatnego pokoju. Jak się okazuje 34m2 to przepastna przestrzeń i spokojnie można było wygospodarować miejsce na kolejne pomieszczenie. W bloku trwała właśnie wymiana pionów CO, więc Stwórcy wykorzystali moment i przy okazji postawili ściankę działową, a Ojciec na dodatek odmalował całe mieszkanko, które notabene […]
Pewnego sobotniego ranka, chwilę po śniadaniu, Ojciec oznajmił, że jedzie do Ikei w celu nabycia jakichś pierdół i zrobienia rekonesansu soft i szaf. Oraz że zabiera mnie ze sobą. Zastanawiałem się do czego jestem mu tam potrzebny i jaki ma sens wiezienie mnie przez całe miasto, tylko po to żebym mógł mu poprzeszkadzać w robieniu zakupów. […]
I to by było na tyle jeśli chodzi o ładną pogodę w naszym kochanym kraju. Jednak w tym roku nie można było narzekać. Mieliśmy klasyczną wiosnę, super gorące lato, a na zakończenie, jak się okazało, piękną, złotą i ciepłą polską jesień. Nawet w święto zmarłych było bardzo przyjemnie i dzięki temu zaliczyłem swoją pierwszą wizytę […]
Właśnie minął rok od moich narodzin, co niestety oznaczało, że Matka musiała zakończyć domową sielankę i wrócić do pracy. W związku z tym zaczęły się poszukiwania niani. Na początek robiła za nią babcia i to była bezspornie najlepsza opcja, ale niestety tylko tymczasowa. Dlatego w międzyczasie Stwórcy rozpoczęli poszukiwania kogoś na jej miejsce. Ojciec zarejestrował […]
No i stało się! Nim się obejrzałem, a tu rok minął, jakby z bicza strzelił. Uroczystość była skromna, w końcu nawyki celebracji mam w genach po Stwórcach, a oni zazwyczaj nie są zainteresowani urządzaniem wielkich imprez. Wręcz przeciwnie! Miła kolacyjka w jakimś fajnym miejscu, np. w Akademii Smaku, tylko we dwoje, dobre jedzonko, winko i oczywiście sernik […]
Nie minął nawet rok, a ja już śmigam jak normalny człowiek, na dwóch nogach, a nie jakaś istota małpo- lub też rako-podobna. Ostatnie tygodnie były pełne ćwiczeń w tym zakresie i jak widać ciężka praca przyniosła pożądane efekty. Chodzenie na czworaka opanowałem tak dobrze, że w zasadzie mógłbym bez problemu wystartować na olimpiadzie w Rio i […]
Wakacje… Jednak było coś na rzeczy, gdy Stwórcy, ze mną jeszcze w brzuchu, rozmawiali o nich z nutą oczekiwania i tęsknoty w głosie. Jest to piękny okres w roku, który jak wszystkie fajne rzeczy, zbyt szybko się kończy. Spędziłem go praktycznie cały czas na Mazurach, na podwórku lub nad jeziorem, biegając, bawiąc się w piasku […]
Lato… Piękna pora roku. Słońce, woda, wysokie temperatury, dużo świeżego powietrza. Czegoż więcej chcieć od życia, szczególnie w moim wieku. Pamiętam, że będąc jeszcze małym embrionikiem, słyszałem jak Stwórcy z radością w głosie rozmawiali o jakimś lecie i wakacjach, kąpielach w jeziorze, opalaniu się, grillowaniu i innych podobnych aktywnościach. Dlatego też z niecierpliwością czekałem aż będę […]