FEATURE
on wrz 8, 2014
11 views 4 mins

Po dwóch-trzech godzinach znieczulenie zaczęło ustępować i akcja znów zaczęła nabierać tempa. Rozwarcie zbliżało się do 8 cm, zegar wskazywał dokładnie okolice dziewiątej. Lub też dziesiątej. Jakoś nie było czasu patrzeć na zegar. Stwórcy przygotowywali się na ostatni etap. Matka trochę podbudowana chwilą bez bólu, a Ojciec po krótkiej i nerwowej drzemce. Już niedługo miałem […]

FEATURE
on wrz 8, 2014
12 views 10 mins

No i stało się. The eagle has landed. Przesyłka dostarczona. Bocian zawitał. Operacja logistyczna była jednak długa i wyczerpująca dla wszystkich trzech osób bezpośrednio w nią zaangażowanych. Całość trwała około 11 godzin i muszę tutaj stwierdzić z niekłamaną satysfakcją, że Stwórcy dali z siebie wszystko, a nawet więcej, a ja wyklułem się 10/10. Ale zacznijmy od […]